Wysłany:
2020-08-31, 14:19
, ID:
5777085
Zgłoś
Osobiście sam kiedyś wyrywałem pnioki samochodem, ale były wyrywane, jak już się ruszały, jak nie poszły delikatnie, bez ciągnięcia na siłę, to stop, podcinamy korzenie siekierą i próbujemy dalej. Zawsze zaczepiało się dobrze, żeby lina się nie ześlizgnęła.I najważniejsze, używałem liny elastycznej z biedronki która de facto do holowania aut jest chujowa, bez żadnych przedłużeń typu łańcuch tak jak na filmie, dzięki czemu nawet jak naprężona się ześlizgnęła, wytracała pęd po 3-4 metrach i grzecznie lądowała na ziemi. Więc tak, da się, ale z głową.