Jak wyraziłem podobną opinię na temat tego fragmentu, zostałem zjechany z błotem przez idiotów, którzy nagle zaczęli się jarać poezją. ch*j w to, że fragment jest naprawdę frajerski i nic konkretnego nie przekazuje. Takich rzeczy to ja się na fizyce uczyłem, że nie ma dwóch takich samych zdarzeń/przedmiotów/itp. w przyrodzie. Ale przecież to Szymborska! To znaczy, że gówno, tylko napisane przez Szymborską, jest mniej gównianym gównem?