Wysłany:
2018-09-19, 16:49
, ID:
5284679
Zgłoś
Jak słyszę takie pierdolenie, że ktoś dostał prosto w serce to ręce opadają. Serce jest dosyć głęboko schowane i nie tak łatwo się do niego dostać, tym bardziej taką kurwa maczetą. Jakiś szpikulec to owszem, ale nie taki szeroki nóż, jeszcze trzymany pionowo.
Jak dla mnie to gościu dostał w żyłę podobojczykową, a może nawet w tętnicę. To spowodowało zmniejszenie ciśnienia krwi w mózgu i omdlenie.