Ja pierdole, i nikt nie podszedł, co za chuje. Domorosłe zawadiaczki niestety nie wiedzą, że jak ktoś dostaje w papę, traci od razu przytomność i z całym impetem z pozycji stojącej zwala się na glebę uderzając łbem o asfalt/beton/krawężnik ma małe szanse na "wyjście" z tego, szczególnie jak sam nie odzyskuje przytomności w chwilę po upadku.
Mało tego - ZAWSZE jak po upadku traci się przytomność - nie ważne czy czujesz się dobrze czy nie - jak trafisz do szpitala mają obowiązek przetrzymać cie przez 24h. Często skutki uderzenia w głowę wychodzą po jakimś czasie, znajomy po 2 tyglach od walnięcia jak ten koleś o glebę, zapadł w śpiączkę na 3 miechy.
Z tym nie ma zabawy, niestety większość "chojraczków" o tym nie wie - walą prosto w czapę, poskaczą po łbie na domieszkę - i dochodzi do tragedii. Naoglądają się boksu, a ring to nie asfalt/beton, niestety debile o tym nie wiedzą, a nie oszukujmy się - 100% zawadiaków gotowych do spuszczenia wpierdolu jako jedynego argumentu - inteligencją nie grzeszą
. M.in. po tym można rozpoznać dekla od człowieka ;].
Dla tych pierwszych powinni zrobić filmik co się dzieje z czachą, nie mówiąc już o mózgu w niej zawartym!, podczas uderzenia o amortyzującą matę ringu a co podczas uderzenia w beton...