Czy wy ludzie nie patrzycie pod nogi? Ostatnio wchodzę do autobusu i od wejścia czuć było że coś nie tak odrazu zobaczyłem ze na ostatnich siedzeniach ktoś zwrócił posiłek. Przez tą drogę którą przejechałem dwie osoby usiadły na ostatnich siedzeniach i po wdepnięciu w to i na dodakek przejechaniu kilku przystanków dopiero zorientowali się że coś jest nie tak...