habiTEK napisał/a:
Po co ona bez przerwy wstawała ?
"Szok po urazowy" . Różne dziwne rzeczy ludzie wtedy robią. W walkach MMA często pojedynek toczy się do pierwszego celnego uderzenia po tym zawodnik jest "rozjeżdżany" i kończony.
Jeżeli bym Ci przyłożył średnią siłą młotkiem w głowę i zapytał szybko ile palców ręki widzisz oraz w jakim mieście się znajdujemy to byś tyle dziwnych rzeczy robił a na pytanie to nawet 10 razy powtarzane byś nie odpowiedział... Mało się myśli w takich momentach.
Dlatego jedyna szansa by nie dostać super wierdolu z powikłaniami na całe życie to nie dopuścić do tego jednego strzału... Trzymać dystans z osobami obcymi... Zresztą nikt normalny obcy nie podchodzi do ciebie bliżej niż na wyciągnięcie ręki i nikt tak nie powinien podejść... To pierwsza podstawa.