Roszp napisał/a:
Świetny sposób, żeby pokazać, że 1 pobranie nie jest równe jednej sprzedaży płyty/filmu/gry.
Też tak uważam. Film jest w sieci od kilku dni a już zarobił 33 tys. dolców.
A co do tych chciwych skurwysynów z tych wszystkich firm, to po prostu brak słów.
Taka dystrybucja jaką pokazują teraz piraci na przykładzie tego filmu jest według mnie najlepsza. Ściągasz film, oglądasz, oceniasz i jak uważasz, że autor zasłużył na twoje wsparcie to go wspierasz. I tak właśnie działają torrenty. I oby działały jak najdłużej.
EDIT: Przy takim sposobie kasa trafia prosto do autora omijając całą biurokracje/pośrednictwo wielkich korporacji.