Wysłany:
2014-07-22, 21:24
, ID:
3370048
1
Zgłoś
Nic nowego, Lady Pank miało swoje akcje.
On już się nie nadaje do śpiewania, nieważne czy najebany. Głos ma zryty, dźwięków nie wyciąga, męczy się. Powinni przestroić gitary o ton albo półton niżej, to by mu się łatwiej śpiewało. Ale chyba od tego chlania przestali myśleć.