W sumie... tak się zastanawiam... ogólnie na świecie a nie tylko tam czy tylko u nas.
Czemu kurwa facet leci się ustawiać z samotną matką skoro nie lubi gówniaków?
Samotne matki to odrębny gatunek popierdolonych, zwykle roszczeniowych, bab dla których bombelek/bombelki to "ich całe życie" itp. itd. abs. esp.
Chcesz ruchać samotną matkę to się naucz, że bachor zawsze tam będzie i w 99.9% przypadków dla matki ten bachor będzie w chuj ważniejszy od ciebie. Dlatego jak już się pierdolisz w bagno z samotną matką i jej toną emocjonalnego bagażu to albo po męsku bierz na klatę, że gówniak będzie na piedestale i zawsze będzie wkurwiający - jak to dzieci, cudze - albo szukaj innej szpary do kiszenia ogóra.
Raz w życiu z samotną matką się umówiłem i po tym jak przyszła do mnie ze swoimi dziećmi w wieku... nie wiem kurwa... no przedszkole jakoś ale do przedszkola nie chodziły... Nie kurwa, nigdy więcej. Ja pierdolę.
W sumie... tak się zastanawiam... ogólnie na świecie a nie tylko tam czy tylko u nas.
Czemu kurwa facet leci się ustawiać z samotną matką skoro nie lubi gówniaków?
Samotne matki to odrębny gatunek popierdolonych, zwykle roszczeniowych, bab dla których bombelek/bombelki to "ich całe życie" itp. itd. abs. esp.
Chcesz ruchać samotną matkę to się naucz, że bachor zawsze tam będzie i w 99.9% przypadków dla matki ten bachor będzie w chuj ważniejszy od ciebie. Dlatego jak już się pierdolisz w bagno z samotną matką i jej toną emocjonalnego bagażu to albo po męsku bierz na klatę, że gówniak będzie na piedestale i zawsze będzie wkurwiający - jak to dzieci, cudze - albo szukaj innej szpary do kiszenia ogóra.
Raz w życiu z samotną matką się umówiłem i po tym jak przyszła do mnie ze swoimi dziećmi w wieku... nie wiem kurwa... no przedszkole jakoś ale do przedszkola nie chodziły... Nie kurwa, nigdy więcej. Ja pierdolę.
Dość długi komentarz, z którego ostatecznie nic nie wynika. Podawanie 99,9 procentowej statystyki to też moim zdaniem przesada.
W sumie... tak się zastanawiam... ogólnie na świecie a nie tylko tam czy tylko u nas.
Czemu kurwa facet leci się ustawiać z samotną matką skoro nie lubi gówniaków?
Samotne matki to odrębny gatunek popierdolonych, zwykle roszczeniowych, bab dla których bombelek/bombelki to "ich całe życie" itp. itd. abs. esp.
Chcesz ruchać samotną matkę to się naucz, że bachor zawsze tam będzie i w 99.9% przypadków dla matki ten bachor będzie w chuj ważniejszy od ciebie. Dlatego jak już się pierdolisz w bagno z samotną matką i jej toną emocjonalnego bagażu to albo po męsku bierz na klatę, że gówniak będzie na piedestale i zawsze będzie wkurwiający - jak to dzieci, cudze - albo szukaj innej szpary do kiszenia ogóra.
Raz w życiu z samotną matką się umówiłem i po tym jak przyszła do mnie ze swoimi dziećmi w wieku... nie wiem kurwa... no przedszkole jakoś ale do przedszkola nie chodziły... Nie kurwa, nigdy więcej. Ja pierdolę.
W sumie... tak się zastanawiam... ogólnie na świecie a nie tylko tam czy tylko u nas.
Czemu kurwa facet leci się ustawiać z samotną matką skoro nie lubi gówniaków?
Samotne matki to odrębny gatunek popierdolonych, zwykle roszczeniowych, bab dla których bombelek/bombelki to "ich całe życie" itp. itd. abs. esp.
Chcesz ruchać samotną matkę to się naucz, że bachor zawsze tam będzie i w 99.9% przypadków dla matki ten bachor będzie w chuj ważniejszy od ciebie. Dlatego jak już się pierdolisz w bagno z samotną matką i jej toną emocjonalnego bagażu to albo po męsku bierz na klatę, że gówniak będzie na piedestale i zawsze będzie wkurwiający - jak to dzieci, cudze - albo szukaj innej szpary do kiszenia ogóra.
Raz w życiu z samotną matką się umówiłem i po tym jak przyszła do mnie ze swoimi dziećmi w wieku... nie wiem kurwa... no przedszkole jakoś ale do przedszkola nie chodziły... Nie kurwa, nigdy więcej. Ja pierdolę.