geniusz miesiaca...
Nie wyolbrzymiaj. Sam z pewnością przewidujesz wszystkie wypadki losowe, co? Chujowy stół, to chujowy stół. We dwóch to można to przenosić normalnie, a samemu to kombinujesz i weź tu się spodziewaj, że akurat teraz śruby wyrwą się z blatu.
Ale w banie z zaskoczenia ładnie mu przypierdoliło
Co ty pierdolisz? Gość po prostu chujowo złapał ten stół, kolejny twór pizdokleszczy który będzie zganiał, że to stół zawinił, a nie jego głupota.
Ale nad czym tu kombinować ? We dwóch ? Samemu bez problemu taki stół się bierze. Łapiesz podstawę pod rękę i niesiesz. Owszem są przedmioty, które ciężko się niesie poprzez gabaryty, ale nie to. Przecież to proste. Jak można łapać stół za blat, który wiadomo, że jest sporo lżejszy od nogi. Nie dość, że się musiał siłować jak debil, to jeszcze zrobił sobie kuku i dobrze. Więcej wyobraźni następnym razem.
Nie wyolbrzymiaj. Sam z pewnością przewidujesz wszystkie wypadki losowe, co? Chujowy stół, to chujowy stół. We dwóch to można to przenosić normalnie, a samemu to kombinujesz i weź tu się spodziewaj, że akurat teraz śruby wyrwą się z blatu.
Ale w banie z zaskoczenia ładnie mu przypierdoliło