Thunbi napisał/a:
Jasny gwint. Aleś się Adrian rozlał po klawiaturze.
Tu raczej nie chodziło oto, że ktoś sobie ubierze taką koszulkę, czy bluzę i w niej chodzi - do tego nikt nie ma problemu. Raczej dotykają problemu tej mniej rozgarniętej części społeczeństwa, która przywdziewa się w te symbole, a potem demoluje miasta, napierdala ludzi, bije się z policją itp.
Wiecie, że to Powstańcy najczęściej nosili symbol Polski Walczącej. W dużej mierze to była elita. Młodzi, inteligentni ludzie, którzy mieli na tyle ogromne jaja, żeby stanąć do walki przeciw okupantowi. Ich do walki pociągłą przekonanie, chęć zmiany czegoś - nie nuda i brak perspektyw albo koledzy pod blokiem.
To zdanie, że Polska Walcząca była wyrazem sprzeciwu wobec agresji, było po prostu piękne. Oddało kwintesencje tego, o co chodziło Pokoleniu Kolumbów.
I tak naprawdę chyba to mieli na myśli.
P.S.
Adrian, dewoj, Lenart - nie każdy, kto ma inne zdanie jest lewakiem - pamiętajcie o tym, to się nam będzie lepiej żyło w Kraju.
zaden powstaniec nie nosil symboli Polski Walczącej
kotwice malowalo sie na murach (tak niszczac przy tym miasto) i pomnikach, przy okazji uciekajac badz wdajac sie w szarpaniny czy regularne potyczki ze strozami prawa, czyli niemcami, albo podleglymi im polskimi milicjantami
wtedy to byly(miedzy innymi oczywiscie) takie same sebixy jak teraz chodza w bluzach z orlem, flaga czy kotwica, czy tam ganiaja sie z maczetami po nowej hucie
tylko wtedy nie byli pietnowani za chec walki i dume narodowa
to jest jedyna roznica
i tak samo jak wtedy jedynie niemcy i inne kurwy z sasiadujacych mocarstw maja cos przeciwko temu
Imb napisał/a:
Ci, którzy przynoszą swoim działaniem chlubę tym znakom niech je noszą. Jednak pisałem o patologii, która nosi takie rzeczy z mody.
nikt nie sadzi o sobie, ze jest patologia i kazdy czlowiek mysli, ze jego zachowanie jest sluszne(albo 99%)
w jaki sposob chcesz ustalic kryteria, komu mozna sprzedac i kto moze nosic takie ubrania?? stawiasz w ogole jakis postulat czy tak tylko jeczysz dla samego jeczenia?
Cytat:
Ale kretyni są dużo bardziej widoczni i to oni tworzą stereotyp. Tutaj jest tak samo. Dlaczego zwykłym ludziom się to kojarzy bardziej z plebsem?
bo zwykli ludzie(tzw plebs) sa faszerowani informacjami z tak zwanych "mediow opiniotworczych" czy satyrycznymi komiksami np od andrzejrysuje, ktore nagminnie wysmiewaja patriotyzm, srodowiska narodowe i jakiekolwiek przejawy nacjonalizmu czy dumy narodowej
ich mechanizmy myslowe ogarniaja tylko lysy=dresiarz=kibol=skinhead=narodowiec=zlo
i juz niewazne czy widzieli narodowca w barwach narodowych, ktory robil cos zlego czy zwyklego patusa w czarnym dresie z jakiegos patologicznego osiedla. dla nich to jest jeden chuj
druga sprawa. jezeli tak czesto widzisz sebixow w odziezy patriotycznej robiacych burdel na ulicy, czemu po prostu im nie wpierdolisz i nie wyjasnisz im, ze tak sie nie powinno??
wolisz plakac w internecie jacy to oni zli i jak zle traktuja symbole narodowe i, ze takiej odziezy nie powinno sie nosic przez tych sebastianow?? skoro sa takimi ciotami co zawsze mocni w grupie, a samotnie to tylko wzrok w ziemie, to poczekaj az sie rozejda i dojedz ktoregos z nich albo zbierz kolezkow i ich nauczcie szacunku dla symboli narodowych...
ja jakos te problemy znam tylko od jeczacych lewicowych pizd
Cytat:
debila który w koszulce z powstańcem będzie się tłukł z podobnym sobie szympansem
bic sie mozna o rozne rzeczy, nawet dla sportu. jak dla ciebie bicie sie jest przejawem debilizmu to nie powinienes w ogole sie wypowiadac na temat symboli "Polski Walczacej" bo reprezentujesz Polske bierna. inna sprawa jak sie jakis pajac wyzywa na mniejszych, ale jak 2 ludzi chce sie ze soba bic to nie ma w tym nic zlego.
Cytat:
Dlatego też już od roku konsekwentnie zwiększam dystans do środowiska narodowego, w którym kiedyś intensywnie działałem; miałem już dość łepków, którzy przychodzą na rocznicę wybuchu PW tylko po to, żeby odpalić racę i podrzeć ryja, a którzy już podczas śpiewania hymnu ledwie dukają pierwszą zwrotkę i refren, a później, gdy jest możliwość porozmawiania z kombatantem z '44 i wysłuchania, jak to wtedy wyglądało, sp***alają na fajkę i już kombinują, gdzie iść się napić. Będąc przez 1,5 roku w Straży Marszu Niepodległości bokiem wychodzili mi kretyni, którzy już 11.11 o poranku kręcili się chwiejnym krokiem po miejscu rozpoczęcia MN i zacierali ręce, że będzie okazja do napie**alania się z Policją... Długo można opowiadać - ale po co? Skoro i tak znajdą się asy, które będą bronić ich jak (hue, hue) niepodległości, że ważne jest, że w ogóle mają takie ciuchy, że pamiętają itd.
szkoda, ze nie wspomnisz marszy niepodleglosci przed bojkotami antify i srodowisk gejowskich, na ktorych nie bylo zadnych burd. szkoda, ze nie wspomnisz ostatniego marszu na ktorym nie bylo zadnych burd. szkoda, ze dzialalnosc srodowisk narodowych oceniasz przez pryzmat marszu na, ktory przyjechalo ponad 100 antifiarzy z niemiec i razem z polskimi rzucali kostka brukowa w uczestnikow marszu... a sami uczestnicy marszu byli z roznych srodowisk po raz pierwszy w tym dniu(z powodu ubieglorocznych bojkotow biedronia) i ciezko nazywac ich narodowcami skoro wiekszosc z nich z zadnymi zorganizowanymi narodowcami nie zamienila nigdy zdania...
szkoda, ze organizacje narodowe i producenci odziezy narodowej organizuja rozne zbiorki, turnieje sportowe dla dzieci i mlodziezy, obchody i rozne imprezy okolicznosciowe, a ty ich olewasz bo niektorzy z nich wola pokrzyczec i odpalic race??
sam napisales, ze powinnismy sie jednoczyc i probowac cos budowac, a jednoczesnie sam to olewasz bo ci sie nie podoba, ze nie wszystkich, ktorzy chodza na narodowe obchody interesuje historia tak jak powinna...
mam nieodparte wrazenie, ze najblizej srodowisk narodowych to byles jak widziales ich kiedys na ulicy...