Ja idę, ale oddaje głos nieważny. Nagle jesteśmy zalewani ofertami odbudowy naszych miast od ludzi, których na co dzień nie widać nigdzie. Większość to niedoświadczona banda nauczycieli, strażaków i policjantów. Reszta działaczy to drętwe chuje (przynajmniej w moim regionie). Zajmują się tylko sezonowo sprawami mieszkańców. Pierdolę ich serdecznie.
P.S. Jarosław też jest chujem.