świnka halinka cz. 2

kolejne świniobicie u ryżopozytywnych

świnka halinka cz. 1

I to jest profesjonalne ciecie humanitarne a nie jak w popszy gwóźdź w środek łba gdzie nie zawsze trafi i odetnie rdzen o zwierzę się męczy a tfu lewaki

Czy to ta sama świnka Halinka co z części I?

Fachura. Szybkie cięcie i humanitarnie

Wygodniej ogłuszyć, elegancko spuścić krew, świnka ładnie zasypia na kolankach, oczka się jej kleją. Jucha do kaszanki w miseczce, zamiast ujebane wszystko w koło. Ale jak na takie bydło i tak im dobrze poszło.

Niby szybko i bezboleśnie, ale i tak czuje wkurw jak widzę takie rzeczy...

tak dziala natura, jak wilk zabija zeby zjesc to myslisz ze bardziej humanitarnie? humanitarnie to ludzie wymyslili (pomijam religijne uboje ktore nie powinny miec miejsca), zwierzeta zabijaja skutecznie, jesli to oznacza ze ofiara ginie w meczarniach to trudno

natomiast przez dziesiatki lat ewolucji i doboru tak powstaly gatunki ktore z tym egzystuja. Np zra trawe ktorej jest pod dostatkiem i mnoza sie na potege zeby balansowac fakt ze inny drapieznik zywi sie nimi. Juz nie raz bylo tak ze znikniecie drapieznika albo przeniesienie gatunki do miejsca gdzie takowego brakuje doprowadzalo do tragedii