BulletRide napisał/a:
Zajebiście. Załóżmy, że kupiłem to gówno i wydałem masę piniądzów ... co z tego mam ?
Nie oślepiam innych ale inni dalej oślepiają mnie. Fucking genius. Równie dobrze mógłbym te pieniądze rozdać przypadkowym osobom na parkingu.
Typowe polskie myślenie. Na chuj inni mają mieć lepiej, skoro ja nadal jestem w dupie...
Kumpel jakiś czas temu kupił sobie światła do jazdy dziennej. Najmocniejsze na ile tylko pozwalają przepisy. Ustawił je celowo w ten sposób, żeby oślepiać innych, argumentując "za lata świecenia mi długimi po oczach, chuje". Ja rozumiem, że można bić ciapatych, że należy bić allahów, i wręcz trzeba bić cyganów. Ale szkodząc swoim, na naszych ''drogach'', szkodzimy też sobie!
Typowa krajówka. Noc. Co się dzieje, kiedy auto z naprzeciwka oślepia nas długimi ? Chuja widzimy, a co za tym idzie, jadąc szybciej, możemy w coś przyjebać! Kultura na drodze to nie po to, żeby być dobrym katolem, czy dlatego że tak uczą w szkołach. Na drodze, szkodząc innym, zkodzimy sobie!