motylekwbrzuchu napisał/a:
Jedyne co go mogło tam zabić, to było to coś czym go polał. Tymi sierpami, to mu zrobił jedno nakłucie jak po komarze.
To był jakiś kwas. Obstawiam azotowy albo solny. Bardzo niebezpieczne, można się od tego przekręcić (zatrucie organizmu) i do tego poparzenia zagrażające życiu.