Siema,
Ostatnio byłem z dziewczyną na spacerze. Chodzimy sobie po Wrocławskim rynku, wiecie (albo i nie) taki romantyczny spacer. Gdy już tak chodzimy dłuższy czas z naprzeciwka wyłania się czarnusza postać (typ amerykański nastolatek, białe świecące nike, kolor spodni bliżej nieokreślony i bluza "basebolówka" z wyszytym wielką literą M), gdzy nas mijał moja dziewczyna patrząc na niego mówi do mnie: "Ty widzisz on ma na bluzie M, żeby od tyłu każdy wiedział żeby nie podchodzić, bo to murzyn"
W moim sadolowym sercu poczułem dumę !
Ostatnio byłem z dziewczyną na spacerze. Chodzimy sobie po Wrocławskim rynku, wiecie (albo i nie) taki romantyczny spacer. Gdy już tak chodzimy dłuższy czas z naprzeciwka wyłania się czarnusza postać (typ amerykański nastolatek, białe świecące nike, kolor spodni bliżej nieokreślony i bluza "basebolówka" z wyszytym wielką literą M), gdzy nas mijał moja dziewczyna patrząc na niego mówi do mnie: "Ty widzisz on ma na bluzie M, żeby od tyłu każdy wiedział żeby nie podchodzić, bo to murzyn"
W moim sadolowym sercu poczułem dumę !