sód do wody i wydziela nam się wodór.
Nadmanganiam potasu z wodą utlenioną i mamy tlen
wodór + tlen w stosunku 2:1 do butelki 2-2,5l zakończone lontem (sznurek zamoczony w łatwopalnej cieczy) i mamy małą bombę wodorową
swoją drogą wystarczy odpowiednio dobrać proporcje sodu i wody i mamy pyszną eksplozję kulombowską (silniejsza niż eksplozja TNT o tej samej masie)
także sadolowi mali chemicy do dzieła