Wysłany:
2013-12-02, 19:18
, ID:
2715433
Zgłoś
Oblatywałem kiedyś te maszyny. W sumie nawet fajnie się latało, przeżyłem tyle akcji, że mógłbym wnukom książkę napisać. Uczucie jest praktycznie nie do opisania. Jak ktoś będzie miał okazję, to polecam bez chwili zastanowienia, bo drugiej takiej przygody możecie w życiu nie przeżyć. Tylko polecam dobry dżojstik, bo na klawiaturze to była masakra ze sterowaniem.