Siłownia z mistrzem #2

Dziś druga z trzech części cyklu siłownianego.
Michok pokaże jak prawidłowo robić plecy i biceps.

Ogólnie ciekawa sprawa gry masz trenera. Każde ćwiczenie zrobisz idealnie pod nadzorem, z odpowiednim dla Ciebie ciężarem. W mniejszych miastach jednak takie rzeczy to tylko marzenie. Trener to typowy kark, który pobiera tylko opłaty za karnet i siedzi w kanciapie, tudzież koksi na własną rękę. Smutne.

Na siłowni instruktor może pokazać Ci, jak poprawnie wykonywać dane ćwiczenie, doglądnąć Cię podczas pierwszych prób czy wszystko robisz dobrze, ale nie będzie Cię za każdym razem przez cały Twój trening pilnował. Nie za darmochę. Na części z siłowni jest opcja treningu indywidualnego - wykupujesz coś takiego i dopiero wtedy trener pilnuje Cię podczas całego Twojego treningu. No ale kosztuje to już grubą kasę.

Mam wrażenie, że tutaj na sadolu coraz częściej ludzie siedzący za monitorami walczą o jak najgłupszy komentarz zamiast powiedzieć coś sensownego, Sadistika odwiedzam od ładnych paru lat, ale dopiero nie dawno założyłem konto bo już nie mogę patrzeć na te głupowate komentarze. Owszem uwielbiam filmy, gdy się zabijają, albo ofiary śmiertelne w wypadkach bo to przyciąga ludzi, ludzie lubią krew i ofiary, ale czasem warto zobaczyć coś edukacyjnego i to jest właśnie jeden z tych filmów. Karmowskiego oglądam od dosyć dawna, dzięki niemu zacząłem chodzić na siłownie i uprawiać sporty ogólno-siłowe, rzuciłem palenie i nadmierne spożywanie alkoholu (mam cukrzyce więc raczej nie było to wskazane). Zaczynałem od takich właśnie piwnicznych warunków i to co pokazuje jak najbardziej ma racje bytu, gdy pójdziesz na siłownie gdzie masz kupę sprzętu twój plan treningowy zupełnie inaczej wygląda. Gdy zaczynałem ważyłem 64 a obecnie po ponad pół roku 83 i gdyby ktoś pytał, nie wyglądam jak spasiony grubas na odżywkach, Michał nie raz powtarza by stosować głownie naturalna dietę. Skaczecie sobie tutaj wszyscy do gardeł a jak to mówią ta krowa co najwięcej muczy najmniej mleka daje.

czy ja tam dobrze widzę że ma tam Amelię na łapie?