Wysłany:
2013-05-06, 0:23
, ID:
2098987
Zgłoś
Hehehe. Kwestia, dlaczego dana osoba wyznaje rasizm, a inna nie badana była wielokrotnie. Dopiero w latach 90tych naukowcy skojarzyli to z wysokością poczucia własnej wartości. Niedomyty wywłok w niedopranym dresie w głębi duszy wie, że jest śmieciem i koniecznie musi znaleźć "gorszego od siebie", by nie wyrzygać się w lustro. No to jedzie potem po murzynach, cyganach, pedałach, żydach - mimo że żadnego na oczy nie widział, bo od kiedy zlikwidowano PGR, żadni obcokrajowcy do wsi nie zajeżdżają.
Człowiek o zdrowym poczuciu własnej wartości, był może tu i ówdzie, widział co czarnuchy wyprawiają w nocnych autobusach w dużych europejskich miastach, pogardza nimi równie jak dresami z pgr-ów, ale nie robi z tego afery, nie musi codziennie rano przed lustrem napierdalać mantry: heniek, zarabiasz 1 200, dres ci się podziurawił, ale do chuja, to wszystko przecież przez rudych, czarnuchów i kozojebców, tak heniek, zarzygałeś pościel ale czarnuchy są jeszc ze gorsze.
I tak dalej w ten deseń.