W pewnej krakowskiej kamienicy z windą, znany i raczej lubiany za swoją zdziwaczałą naturę Maleńczuk jeszcze ciekawiej windę ową wykorzystał.
Mieszkał na ostatnim piętrze, miał apartament ale troche mało mu było, to zablokował drzwi w windzie i zrobił w niej dodatkowy "pokój".