Jak ja kurewsko nienawidzę skolopendr... Mam autentyczną fobię, za każdym razem jak widzę to szybkie, wielkie i jadowite skurwysyństwo mam dreszcze. Jestem prawie pewien, że gdybym w domu zobaczył to chujstwo i nie zareagował na tyle szybko, że zdążyło by się gdzieś schować to bym pierdolnął niesamowicie ekspresową przeprowadzkę.