Pierwsza sytuacja, ten kto prowadził to dopiero debil. Tak czy siak by jebnął pieprzonego jajnika, nie był do ominięcia to nie dość że w niego przyjebał mimo że głupio próbował ominąć zamiast zwyczajnie dać po heblach to rozjebał 2 auta + własne.
Pierwsza sytuacja, ten kto prowadził to dopiero debil. Tak czy siak by jebnął pieprzonego jajnika, nie był do ominięcia to nie dość że w niego przyjebał mimo że głupio próbował ominąć zamiast zwyczajnie dać po heblach to rozjebał 2 auta + własne.