Anal_Intruder_69 napisał/a:
Oni żrą w tych maseczkach? A gdzie dystans 2 metry!? Ale to trzeba być pierdolniętym....
Prawda jest taka, że jakbyśmy się mieli pozarażac to już dawno byśmy się pozarażali. Ludzie chodzą po sklepach, dyskotekach, pracują w firmach gdzie przetaczają się setki jak nie tysiące osób i tak naprawdę nikt nie dba o jakiekolwiek bezpieczeństwo bo zwyczajnie ludzie nie widzą potrzeby..
Jakby wirus faktycznie był groźny to wszyscy dookoła by siedzieli w domu zesrani i prosiliby o szczepionki a nie że trzeba przekupować znane osoby żebu przekonywały ludzi do szczepień czy też jakies organizacje loterii i innych tego typu programów.
Zakładają maski na ryj i idą do supermarketu, dotykają tych samych rzeczy co setki osób wcześniej, macają te wszystkie owoce i warzywa nie wiedząc kto je wcześniej dotykał. Idą do restauracji i nie mają pewności czy osoby które pracują na kuchni nie są zarażone. Milion sposóbów by się zarazić ale to ich nie interesuje, ważne że maska za 2 zł jest na ryju noszona przez tydzień, jako oznaka niewolnictwa i poddaństwa.
To co się wydarzyło w ostatnich 2 latach to tylko pokazało, że jakby ludzie na samej górze chcieliby ograniczyć ludnośc na swiecie to mogliby to zrobić w tak łatwy sposób bo ludzie są naiwni i wystarczy dobrze społeczeństwo zmanipulować i żerowac na ich strachu. W zasadzie to chuj wie czy nie ograniczają, np sprzątając emerytów z tego świata co tak naprawdę jest na rękę bo nie trzeba płacić emeryt, tego nikt tak naprawdę nie zweryfikuje. Tak jak nikt nie zweryfikuje tych wszystkich codziennych danych o nowych zarażonych i zmarłych. W tym kraju nigdy nic nie jest jak powinni ale zobacz jak idealnie co do jedneo są w stanie policzyć codzinnie wszystkich zarażonych. Propaganda siega zenitu.