Wysłany:
2016-07-31, 16:40
, ID:
4644842
Zgłoś
Brednia z tym piciem i nie wchodzenie do wody. Kto mieszka na którymś pojezierzu i nie pije piwerka ze sprajtem tylko normalnie, to wie, że:
jak pijesz i wejdziesz to wody to nie spłoniesz, umrzesz, się osrasz od razu, ale jest jedna zasada "nie wozimy się z supermocami i nie wpadamy na genialne pomysły typu a przepłynę jezioro bo kto jak nie ja kurwaaa i huj.
Ludzie się topią przez skurczę i słabą kondychę na długim pływaniu
pić to trza umić