Ron Paul miał rację (przemówienie z 2002 roku)

Jasnowidz jebany O.o

@kieroshaw
no chyba faktycznie poszukam tej książki i ją przeczytam.
ale widzisz, nawiązując do tych kucharzy i innych... są 2 możliwości jak można myśleć o naszym społeczeństwie:
1) 80% ludzi ma sprane mózgi (o ile jeszcze je mają) a reszta wie co sie dzieje, widzi ten burdel itp
2) 60% ludzi widzi, że wszyscy są robieni w chuja i wiedzą o tych spiskach, a reszta są totalnymi debilami.

Ja jestem przekonany, że prawdziwy jest punkt 1), o ile pierwsza liczba 80 nie jest zbyt mała. Kto wyjdzie na ulice? Jeżeli znajdzie się garstka (!) ludzi, która będzie rozumiała i wiedziała jak ogarnąć ten jeden wielki chlew, to i tak nikt z tego ogłupiałego społeczeństwa ich nie poprze bo już są odpowiednio zaprogramowani. Może wyjdą ludzie protestować, ale patrząc jak ludzie nie mają szacunku ani do flagi narodowej, ani do samych siebie- to póki sie nie ogarniemy jako społeczeństwo, to i tak stolec z tego wyjdzie...

Był tam też poruszony temat zmian panujących zasad, dobrze wpasowuje się w obecną sytuację

Też się zgadzam, że niewiele by z tego wyszło. Na razie. Jak zaczną nas pałować i strzelać po ulicach to może coś się uda zrobić, na razie nie ma to opcji bytu

ehhh, prawie Ci wyszło, ale niestety nie masz całkowitej racji.

Ehh, chyba jednak trochę mieszasz.

1) a) żelbetowy rdzeń działałby na korzyść konstrukcji;
jak... pie**olnął Boeing to część tego paliwa eksplodowała wewnątrz i na zewnątrz budynku; i po co to składanie skrzydeł czyżby reszta tego paliwa gdzieś po drodze straciła pęd?
b) bo? badania i deklaracje projektantów wież wskazują na coś zupełnie innego, a założenia były odważne
2) 250 stopni używam do opiekania zapiekanek cecha (która powstała na potrzeby...? na pewno nie ustalania jakichkolwiek parametrów konstrukcyjnych) jaką jest spalanie paliwa na wolnym powietrzu nie ma niczego wspólnego z pożarami wewnętrznymi; są to temperatury śmieszne nawet dla standardowych pożarów klasy A.
Dla spalania materiałów pochodzenia węglowodorowego przyjmuje się temperatury rzędu 900 stopni już po kilku minutach, które dalej rosną.
3) jaka to stal "średniej jakości"? może inaczej, jaką to stal która powinna przetrwać ww. temperatury masz na myśli? Żaroodporną odrzucamy

Nie twierdzę również że wszystko to, co mówię jest prawdziwe i nadaje się do dekalogu czy na wikipedie

I ja ale zgodzić się z Tobą też nie mogę.

Ehh, chyba jednak trochę mieszasz.

1) a) żelbetowy rdzeń działałby na korzyść konstrukcji;
jak... pie**olnął Boeing to część tego paliwa eksplodowała wewnątrz i na zewnątrz budynku; i po co to składanie skrzydeł czyżby reszta tego paliwa gdzieś po drodze straciła pęd?
b) bo? badania i deklaracje projektantów wież wskazują na coś zupełnie innego, a założenia były odważne
2) 250 stopni używam do opiekania zapiekanek cecha (która powstała na potrzeby...? na pewno nie ustalania jakichkolwiek parametrów konstrukcyjnych) jaką jest spalanie paliwa na wolnym powietrzu nie ma niczego wspólnego z pożarami wewnętrznymi; są to temperatury śmieszne nawet dla standardowych pożarów klasy A.
Dla spalania materiałów pochodzenia węglowodorowego przyjmuje się temperatury rzędu 900 stopni już po kilku minutach, które dalej rosną.
3) jaka to stal "średniej jakości"? może inaczej, jaką to stal która powinna przetrwać ww. temperatury masz na myśli? Żaroodporną odrzucamy

I ja ale zgodzić się z Tobą też nie mogę.

1a) wiem że żelbetonowa konstrukcja działa na korzyść rdzenia- nic innego nie powiedziałem
i właśnie to co mówisz- część paliwa eksplodowała wewnątrz a część na zewnątrz. Skoro chcesz się bawić w pęd to raczej bym tu napomniał od odrzucie jaki spowodował wybuch część kadłuba (czy innego miejsca w tamtych rejonach), gdzie siła odrzutu powinna w zasadzie wydupić paliwo na zewnątrz budynku, a nie wessać do środka. A składanie skrzydeł? To była forma dowcipu, ale piję do czego innego: jak napada troche śniegu, to weź butelke po piwie i do końcowej częśći butelki w poprzek przyklej linijke (tak żeby zrobić samolot dla upośledzonych) a potem rzuć go w śnieg tak jak samolot wbił się w WTC. Butelka wleci w śnieg, a skrzydła, z racji oporów zostaną bliżej powierzchni- ot co.
b) ee, tu nie rozumiem o co Ci chodzi. Ja miałem na myśli że wtedy wieżowiec zachowałby się podobnie jak ścinane drzewo zwykłą siekierą
2) 250 stopni do zapiekanek- fajnie, ale zapiekanki nie osiągają tej temperatury.
i proszę, jak możesz mówić że coś się spala i jego temperatura dalej rośnie, no kurwa. Podpale szklanke benzyny, jak bede dolewał co chwile troszke to po 8 godzinach osiągnie temp 2500*C? Nie przesadzaj.
Poza tym ciężko mówić o typowym pożarze zamkniętym, jeżeli 2 ściany narożne wyjebało w kosmos z racji samolotu.
3) ehhh, stal stali nierówna. Każdy gatunek ma inne właściwości. Pytasz konkretnie o tą stal która wg mnie tam powinna być? To Ci odpowiem: Nie wiem. A wiesz dlaczego? Bo sie nie nauczyłem odpowiednio dużo na kolokwium z Materiałoznawstwa półtora roku temu. Nie chce mi sie szukać teraz notatek i kombinować :/ sorry, może po sesji bo teraz mam inne rzeczy do nauki.

swoją drogą, kurwa, pojutrze koło...

pozdro!

Ma ktoś tytuł tematu muzycznego?

Hans Zimmer - Time

@Razer
Stal budowlana jest mało odporna na działanie ognia, natomiast jest ognioochronna i nie sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia. W temperaturze 500-600°C raptownie zmniejszają się współczynnik sprężystości oraz granica wytrzymałości i plastyczności, stal staje się niezdolna do przenoszenia obciążenia.

@Razer
Stal budowlana jest mało odporna na działanie ognia, natomiast jest ognioochronna i nie sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia. W temperaturze 500-600°C raptownie zmniejszają się współczynnik sprężystości oraz granica wytrzymałości i plastyczności, stal staje się niezdolna do przenoszenia obciążenia.

Pije sobie piwko, wchodzę zobaczyć co dzieje się w tym temacie bo był ciekawy. Patrzę na tego posta i się zastanawiam jak doszliście do granicy plastyczności i właściwości stali budowlanej (konstrukcyjnej) ale uznaje to za znak od boga że czas iść spać, bo w środę bronie inżyniera i tak trochę w temacie Poza tym widzę że chyba chodzi o teorie spiskową z 9/11. Panowie, o co wy się kłócicie. Kurwa litości. To są takie pieniądze i straty, że nigdy nie dowiemy się jaka jest prawda. Sam też wątpię żeby banda brodatych rumunów w turbanach zrobiła coś takiego. Mam to w dupie tak jak polski sejm-chociaż tutaj osiwiejecie to chuja zmienicie. Może czas zacząć zająć się rzeczami na które macie wpływ a nie napinaniem w necie?

dla wszystkich ktorzy slepo wierzą mediom polecam film. video.google.com/videoplay?docid=1364247616051038290

Nie wierzac mediom polecasz kolejne media... Sens bez sensu.

Pije sobie piwko, wchodzę zobaczyć co dzieje się w tym temacie bo był ciekawy. Patrzę na tego posta i się zastanawiam jak doszliście do granicy plastyczności i właściwości stali budowlanej (konstrukcyjnej) ale uznaje to za znak od boga że czas iść spać, bo w środę bronie inżyniera i tak trochę w temacie Poza tym widzę że chyba chodzi o teorie spiskową z 9/11. Panowie, o co wy się kłócicie. Kurwa litości. To są takie pieniądze i straty, że nigdy nie dowiemy się jaka jest prawda. Sam też wątpię żeby banda brodatych rumunów w turbanach zrobiła coś takiego. Mam to w dupie tak jak polski sejm-chociaż tutaj osiwiejecie to chuja zmienicie. Może czas zacząć zająć się rzeczami na które macie wpływ a nie napinaniem w necie?

Swieta racja, po za tym trzeba dodac,ze tak samo w necie jest mnustwo dowodow na istnienie UFO, do tego kazdy zna kogos kto zna kogos kto widzial latajacy talerz, a dalej ludzie nie wierza. Tu raptem kilku studentow wrzucilo zmontowane cuda na youtube i caly swiat ma poszlake..

@Razer
Stal budowlana jest mało odporna na działanie ognia, natomiast jest ognioochronna i nie sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia. W temperaturze 500-600°C raptownie zmniejszają się współczynnik sprężystości oraz granica wytrzymałości i plastyczności, stal staje się niezdolna do przenoszenia obciążenia.

dojebałeś...

wiem że żelbetonowa konstrukcja działa na korzyść rdzenia- nic innego nie powiedziałem

Napisałeś, gdyby rdzeń był żelbetowy i spotkał się z dużą ilością paliwa, mógłbym mieć rację (odnośnie utraty nośności konstrukcji). W takim razie... ja nie panimaju Bo rdzeń w wtc żelbetowy nie był.

Wydupiła, eksplozje na zewnątrz były efektem eksplozji wewnątrz; a widać je (eksplozje) na filmach również po stronie przeciwnej do uderzenia samolotu, tam później najbardziej dupcy ogień i tam zrywa się konstrukcja (na pewno wtc2) - efekt zachowanego pędu; w wieży mogło wylądować całkiem sporo paliwa. Były nawet oznaki jego wędrówki szybami wind,
b)drzewo?? nie mógł zachować się jak ścinane drzewo, bo wtc to nie był jednolity metalowy/drewniany klocek. O co mi chodziło, o to że w założeniach konstrukcja wtc miała wytrzymać uderzenie samolotu, rozpatrywano taką ewentualność, nawet tak wysoką prędkość, konstrukcja miała się po samym uderzeniu utrzymać i utrzymała
2) temperatura pożaru. Temperatura pożaru dalej rośnie, bo tym się charakteryzują takie pożary - szybkim wzrostem do wysokich temperatur
3) bo takiej nie ma, 600 stopni dotrze każdy rodzaj stali; zerwanie konstrukcji stalowej przy takich temperaturach po takim czasie to nic, zupełnie nic nadzwyczajnego

Napisałeś, gdyby rdzeń był żelbetowy i spotkał się z dużą ilością paliwa, mógłbym mieć rację (odnośnie utraty nośności konstrukcji). W takim razie... ja nie panimaju Bo rdzeń w wtc żelbetowy nie był.

ej no, przecież właśnie był żelbetonowy.
ja tam osobiście nie byłem, Ty też nie, ale wszelkie pojawiające się opinie osób, które uczestniczyły w budowie tego budynku, czy nawet zapiski konstrukcyjne wyraźnie mówią o żelbetonowym rdzeniu.

Efer, nie chce przekrzykiwać na temat WTC. W moim 1szym poście w tym temacie miałem specjalne przesłanie całości wypowiedzi, wyrwano mi jedno/dwa zdania i sie zrobiła dyskusja na odmienny temat.
Starczy już, ok? Każdy ma swoje argumenty, można ich bronić, ale tak możnaby jeszcze bardzo długo.

ej no, przecież właśnie był żelbetonowy.

Stalowy, 47 stalowych kolumn musisz dokładniej przejrzeć te zapiski
911research.wtc7.net/wtc/evidence/plans/frames.html

wyrwano mi jedno/dwa zdania

Sorry, śpiewka o temp. topnienia stali działa na mnie jak płachta na byczka

Drzymek1906...Następny jasnowidz do chuja.Nic już lepiej nie mów bo mnie przerażasz

@razor z czym dojebałem? z tym, że stal traci 50% wytrzymałości przy podanych przezemnie temperaturach?? Jakbyś chciał wiedzieć przepisałem to z książki :| czy może dojebałem z tym, że konstrukcja WTC była stalowa? chyba, że się ostro pozmieniało i teraz wieżowce robi się z ytongu.

Nie chcieliście Adolfa Hitlera , to teraz klękajcie przed żydami,będziecie poniżani przez Murzynów, arabów i razem będziecie z nimi musieli żyć ,z Polski zrobi się afryka tak samo jak reszta krajów zachodniej Europy,przykładem jest Francja.A wszystko co będzie kojarzyło się z Patriotyzmem będzie nazywane nazizmem i spychane na bok.Paradoks jest w tym że teraz to biali będą niewolnikami.Wiec dalej działajcie przeciwko własnej kulturze,atakujcie kościół i księży i śmiejcie się z katolików.A teraz zalegalizujcie zioło ,słuchajcie rege ,i rapu bujajcie się z murzynami i kto tu jest śmieszny?Zdrajcy zawsze kończyli źle.

Wszystko spoko tylko nie wiem jak się to ma do legalizacji marihuany, z tego co wiem to ani w USA, Kanadzie ani w Europie zachodniej nie ma jej zalegalizowanej prócz Holandii(która teraz wprowadza restrykcje co do sprzedaży) pewnie zgodzisz się że ok 40 tysięcy ludzi odsiaduję wyroki za posiadanie. Oczywiście kościoła musimy bronić(choć uważam się za ateiste) musi też być równie opodatkowany jak reszta społeczeństwa.