Zatrzymała mnie na ulicy przypadkowa kobieta i zaczęła opowiadać mi kawał. Miał wszystkie składniki dobrego kawału: przemoc wobec dziecka, wielokrotne zgwałcenie przez członka rodziny, cierpienie, łzy. Nie mogłem jednak zrozumieć puenty.
Coś o złotówce i jedzeniu.
Coś o złotówce i jedzeniu.