Szkoda, że tylko tyle...
Nie wiadomo co gość z nim zrobił jak go wyciągnął spod kamery.
Moja wyobraźnia podsunęła mi obrazy, jak złodziej przywiązany do drzewa w lesie stoi w mrowisku. Las jest obok bagna, gdzie roi się od komarów. Ma zdjęte ubranie i posmarowany jest środkiem zwabiającym te komary. Nie jestem mściwy, bo w tym mrowisku stoi nogami w dół, a nie głową.