zwierzak30 napisał/a:
I dzięki niemu jest zdrowy i nie jara tego gówna.
No, jak by się przekręcił to byłby zdrowy na całą wieczność.
Nikotyna jest dosyć silną trucizną, paląc wchłaniasz naprawdę mała dawkę w porównaniu do jedzenia lup picia wywaru z tytoniu.
Istnieją udokumentowane przypadki popełnia samobójstwa po wypiciu wywaru z tytoniu po objętości ok półtorej paczki.
Dziecko o niższej wadze i słabszym sercu zapewne mniej by potrzebowało.