Przypomniałem sobie sytuację z Lineage 2 kilka dobrych lat temu. Biliśmy Antharasa (taki duży boss dla niekumatych). Klan ogólnie składał się z ludzi dorosłych, w większości z żonami i dziećmi. Bijemy bijemy i na TSie tylko taka gadka, bo koleś miał aktywację głosową:
"kochanie no chodź już do łóżka
no chodź, zostaw to, chodź do mnie.
- Kochanie nie przeszkadzaj mi, mówiłem ci już, że takiego smoka nie bije się codziennie"
Co jak co ale koleś rozjebał całego TSa, beka była z niego, ale w sumie miał racje, bo respawn Antharasa to tydzień, więc wiedział co można robić codziennie a czego nie