Przegryw na pełnej

"Na rozgrzewkę daj popieścić cycuszki." (dzięki temu masz czas się rozluźnić i podniecić.
Potem :
Można kobitę dalej rozgrzewać , ale zabawy oralne na parterze raczej jak masz 100% pewność że panienka nie dupczy się z byle kim ( nigdy nie masz pewności XD )
, w razie wątpliwości tylko paluszki 1/2/3 , nie przesadzać/nie unikać perełki , różnie to bywa. Ale palce do środka wsadzamy tylko jak się panienka zgodzi.
Dlatego dbaj o dłonie ,krótkie paznokcie , i koniecznie czyściutkie. Generalnie kurwa trzeba być czyściutki -.-
Jak po tym nie masz wzwodu to kurna tylko pigułka na płonący konar została.
Większość kobitek dochodzi od orgazmu łechtaczkowego,(płytki) potem mniejsza część umie wypracować sobie orgazm pochwowy(głębszy),
Są jeszcze inne rodzaje , ale to level expert
Także jak rozpieścisz panienkę, i podupczysz nawet przeciętnym penisem , jak się postarasz to dziewczyna nie będzie myślała o zakupach, może...
Dla większości kobitek największą zmorą jest to że facet dobiega do 4 bazy jak ona jest jeszcze na 2. (2 z 4)
Osobiście uważam że lepiej jak panienka się przełamie i zrobi lodzika , to wtedy na drugie podejście facet wytrzyma więcej niż 2 min szybkiego tarcia...
Taka jest moja wizja... szkoda że nie mam okazji przetestować. :/

W programie chodzi o to, że panienka odwiedza trzech mężczyzn podających się za singli, z czego tylko jeden faktycznie nim jest. Singielka randkuje po kolei z każdym z nich w ich mieszkaniu, a całej zabawie z ukrycia przygląda się partnerka lub kolega/koleżanka w przypadku singla jak na powyższym przykładzie. Zadanie bohaterki polega na odgadnięciu który mężczyzna jest wolny. Jeśli go wskaże, dostają kasę do podziału i wspólną wycieczkę, jeśli nie trafi, nagrodę zgarnia wskazany przez nią zajęty facet i jego dupera. Myślę, że gość z materiału ma spore szanse wygrać program, bo trudno byłoby uwierzyć, że zdołał zainteresować jakąś pannę.
Swoją drogą. będąc kimś takim i pokazując się w telewizji, w pewnym sensie wykazał się odwagą.

Piwo za materiał własny.

To jest fragment programu "Gry Małżeńskie". Gość ma żonę i dziecko i dzięki tym łzom wygrał program i powiedział na koniec, że przydały mu się umiejętności aktorskie.
Jeśli faktycznie to zagrał, zrobił to genialnie.

Żal mi chłopaka, szczery gość.