Zawsze zastanawiało mnie dlaczego przy reklamowaniu wszystkiego musi brać udział stado półnagich lasek, które z produktem nie mają nic wspólnego... czy ludzie od promocji uważają, że większość facetów to idioci i zdecydują się na kupno, bo im jakaś pinda zaświeciła cyckiem, czy też sami są idiotami myśląc, że to działa.
Przykłady:
- Wystawa samochodów - przy każdym wytapetowany pustak. Podchodzisz i zadajesz jakiekolwiek pytanie dotyczące samochodu - albo recytuje z pamięci albo powie, że się nie zna i tylko tu stoi...
- Targi gier komputerowych - laska przebrana za Larę Croft chodzi i reklamuje nowy produkt - na pytanie "na jakie platformy wyjdzie nowy Tomb Raider" odpowiada, że nie wie, bo ona reklamuje tylko Larę.
Wymieniać by można jeszcze długo...
A w temacie - po co oni tam w Azji reklamują Diablo III skoro już część piąta na rynku