Gdyby biedni zajęliby się pracą zarobkową, to przestaliby być biednymi. A jak mimo pracy jesteś biedny, to znaczy, że za mało zarabiasz i trzeba zmienić na lepiej płatną. Podnieść kwalifikacje, zmienić zawód. Lepiej położyć się, narzekać i oczekiwać, że ogół zafunduje życie nierobowi. Dla mnie biedni mogą z głodu zdechnąć.
______________
"A może słucham Ciebie, a może mnie to jebie ..."Jeżeli coś ci nie pasuje co jest w 100% zależne tylko od ciebie to kurwa nie narzekaj
Gdyby biedni zajęliby się pracą zarobkową, to przestaliby być biednymi. A jak mimo pracy jesteś biedny, to znaczy, że za mało zarabiasz i trzeba zmienić na lepiej płatną. Podnieść kwalifikacje, zmienić zawód. Lepiej położyć się, narzekać i oczekiwać, że ogół zafunduje życie nierobowi. Dla mnie biedni mogą z głodu zdechnąć.
Co to za zlot gimbazy? Wy wogóle cokolwiek wiecie o życiu? Jakie są stawki wynajmu mieszkania? Jak wygląda rynek pracy? Szukaliście kiedyś pracy? Nie sądzę. podam wam przykład- kończysz studia inżynierskie . Okazuję się, że z Tobą kończy 100 innych również zdolnych ludzi , ale rynek pracy jest ma tylko 50 miejsc. i co powiecie? że tych 50 to jełopy i nieudaczniki? Inny przykład spójrzcie jakie są stawki płacowe w Polsce, a ceny mieszkań i wynajmu. Życie jest pełne przykładów, które ośmieszają wasze podejście do świata. Jednak Trzeba coś o tym życiu wiedzieć. Cokolwiek. Przykre, ale też taki byłem do czasu studiów. W ogólniaku myślałem , że wszyscy zdolni i uczący się na 100% coś osiągną. A tu "zonk" - w kraju oszustów i cwaniaków jak kogoś nie przyciśniesz to do niczego nie dojdziesz. Jednak mam świadomość jak to działa i nie naśmiewam się z ludzi, dzięki którym to mam. Aby ktoś mógł być bogaty to musi być ktoś biedny. To jest takie proste. Dzieci uczcie się życie. Im szybciej zrozumiecie, czym jest kapitalizm tym lepiej dla was.
@kabaszma
A wiesz dzbanie że jeśli prawdą jest to co piszesz, to potwierdziłeś to co napisał Smokw? Czy nie pojmujesz?
Rynek pracy w Polsce aż tak źle nie wygląda, ja jako biedny student pracuje na 3/4 etatu i zarabiam ~3400zł netto miesięcznie i nie jest to praca po znajomościach ani nic co by wymagało jakiś specjalnych zdolności, nawet inteligentnym nie trzeba być. Może są miejsca w kraju, gdzie ciężej z robotą ale tak jak u mnie cały czas ludzi brakuje. Przyznam jednak, że praca do najlżejszych nie należy i jest całkiem spora rotacja jeżeli chodzi o gówniarzy w moim wieku bo się spodziewają, że za nic nie robienie przygarną ponad 3k.