To można powiedzieć o (niemal) wszystkich religiach. Każda zniewala umysł i narzuca jakieś sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem reguły.
Bitch, please. Weźmy na przykład katolicyzm. Wiara katolicka to głównie zbiór zasad moralnych, gdzie tu widzisz zniewolenie umysłu? Biblia nie każe być moherem, głosować na PIS i walczyć o krzyż pojmijcie to w końcu więc w jaki sposób katolicyzm zniewala umysł?