Wysłany:
2013-02-22, 21:58
, ID:
1879657
Zgłoś
Heh, byłem świadkiem lepszej akcji. Miała ona miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie ze znajomymi udałem się w celu skonsumowania pizzy, jednakże nie podołałem, pizza okazała się za duża, toteż kawałek albo dwa zostały. Po zapłaceniu rachunku i uprzątnięciu stołu przez ciapatego kelnera poszedłem do toalety. Tak się składało że idąc tam widziałem co robił ww. kelner z resztkami mojej pizzy - koleś popatrzył w obie strony i w jakieś 3 mikrosekundy zdążył wpakować cały kawał placka do pyska i zlizać jeszcze sos z talerza. Jak widać u kozojebów nic się nie marnuje.