Xson33333 napisał/a:
Już mówiłem do siebie: "przykro mi kobieto, umierasz" a tu taki klops...
Ale majty do prania.
Miałem kumpla-czuba, typowa motopizda na MZ 250 (młodsi sadole niech sobie sprawdzą w sieci co to za cudo było z DDR). MZ miała dość wystające lusterka. Ten debil raz na pełnej kurwie minął grupkę nastolatek na pasach. Żadnej nie potrącił, ale przywiózł sporą kępę długich blond włosów owiniętą wokół prawego lusterka.