jerry280 napisał/a:
Up Glupi jestes czy tylko udajesz. Zyj sobie w takim przeswiadczeniu ale pozwol innym na prawo do decydowania o swoim zyciu. Jak chcesz byc niewolnikiem i nie masz nic do ukrycia od razu zglos sie na ochotnika do dobrowolnego oczipowania i monitorowania Twojej nedznej egzystencji. A potem bedzie placz i bol dupy ze Ci kare nalozyli za zrobienie kupy niezgodnej z wytycznymi unii europejskiej.
I co zabiorą - moje imię, nazwisko, miejsce zamieszkania i trasę podróży? Kogo to obchodzi? Ja mogę sam w internecie napisać dokąd i skąd lecę.
Myślisz, że i tak wszystkiego o Tobie nie wiadomo? Używasz komputera? Internetu? Na kogoś jest podpisana umowa. Operator wie na jakie strony wchodzisz, o której godzinie i co ściągasz. Policja może takie informacje uzyskać w każdej chwili. Używasz chrome'a? Google również przechowuje informacje o Tobie jako o użytkowniku nr 930390109, "dzięki" temu potem masz na facebooku reklamy firm, których adresów kiedyś szukałeś.. oraz reklamy ich produktów. Gdy rozmawiasz przez telefon to zostawiasz ślad po swoim połączeniu. Można wytropić też Twoje logowania do sieci komórkowej - czyli krótko mówiąc namierzać Cię non stop, a komórki na pewno używasz
Płacisz za zakupy kartą? Przechodzisz obok kamer przemysłowych? Zabezpieczałeś kiedyś coś w telefonie, albo na innym urządzeniu odciskiem palca? Wychodziłeś na dwór? Być może masz zdjęcie na street view.
Musiałbyś upozorować samobójstwo i ukryć się 2 kilometry pod ziemią w jakiejś dżungli, aby nie dało się Ciebie znaleźć i pobrać dowolnych danych (które nieświadomie podajesz każdego dnia dziesiątkom instytucji).
Akurat ta "zmiana" gówno daje. Jedyne co mnie zdziwiło to to, że niby tego nie robią (chociaż kto wie, może po prostu teraz oficjalnie podają do wiadomości, że dane podróżnych są zapisywane). Przy okazji - nawet jeśli nie były, to zrobiła to Twoja przeglądarka internetowa i bank w momencie, gdy dokonywałeś zakupu biletu lotniczego