moim skromnym zdaniem źle sprzedała swój pomysł i druga sprawa nie do końca go przemyślała. W dobie cyfryzacji elektronika staję się coraz tańsza, zaprojektowanie systemu rozliczeń, jak i jego wdrożenie i produkcja małych komputerów "przywózkowych" ( wyświetlających wartość koszyka $$ i podstawowe info o produkcje - zawartość glutenu, zagęstników, konserwantów, E xxx, bleblbele ) pozwalających na kontrolowanie zawartości koszyka była by korzystna zarówna do klienta jak i właściciela hiper czy supermarketu. Przy rozwinięciu technologi zamiast linii kas mógłby być czytnik, który odczytuje stan zakupów z komputera zamontowanego z wózku i tutaj rozliczamy się bezgotówkowo, paypass, kartą, etc.
Pozwoliłoby to na likwidację kas. pracowników, zbędnego ZUSu to są mega oszczędności.
Jeśli w przyszłych latach udałoby się udoskonalićby system, zmieść bar code na rfid, można byłoby w znaczącej mierze ograniczyć kradzieże i definitywnie zrezygnować z kasjerów.
Jeśli sprzedać to dużej sieci hipermarketów system zarobi na siebie.
Zaraz zrobię sobie analizę SWOT, albo poczekam jak wytrzeźwieję