Czytałem gdzieś kiedyś, że rekin, który będzie zatrzymany w wodzie albo zostanie cofnięty, po kilku minutach tonie bo musi pływać non stop, żeby mieć dostatek tlenu... czy jakoś tak.
Cytat: "Ryby, aby dostarczyć odpowiednią iliść tlenu zawartego w wodzie muszą zapewniać stały przepływ wody wokół skrzeli. Większość gatunków wspomaga go ruchem wieczka skrzelowego. Te, które go nie posiadają - np. rekiny - zmuszone są często do aktywnego pływania przez całe życie."
Wychodzi na to, że rekin prawdopodobnie zdechł po kilku minutach