Mnie w Technikum kumpel narysował fiuta na ostatniej stronie w zeszycie do matmy.
Dowiedziałem się o tym jak babka oddawała zeszyty. Powiedziała mi, że fajnie się prezentuje
Jak zapytałem o co chodzi. To kazała rzucić okiem na koniec zeszytu.
Był tam kutas na całą stronę i dopisek od nauczycielki "Żebyś tak odrabiał prace domowe."
Za prace domowe, a w zasadzie ich brak, były same pały, ale chuja na piątkę oceniła