@upupupup
widzę, że sami eksperci prawa drogowego... Koleś dobrze zrobił, że nie przyjął mandatu - jak powiedział manewr zaczął na przerywanej, a zjechał na swój pas tak szybko jak mógł.
Natomiast z waszej logiki wynika, że musiałby jechać aż do tej wsi i zajebać komuś czołówkę, bo przecież "nie można zmienić pasa na ciągłej"
Nie róbcie kurwy z logiki... Ale doborowi z was by byli policjanci... przypierdolić się bardzo łatwo, ale przyznać do błędu to nie ma komu?
Dexo, Velture, Abraxus duużo tych czipsów musicie jeszcze kupić... A kartą motorowerową możecie szpanować w gimbazjum.
Już kiedyś pisałem - mimo utyskiwań takich debili jak powyżej co to prawko zdawali po kilka razy - w Polsce nadal jest ZBYT DUŻY odsetek zdających.
Osobiście wprowadziłbym limit możliwości podejścia do egzaminu do przysłowiowych trzech razy***. Potem już do końca życia zakaz nawet podejścia do egzaminu.
Jeżeli na prawdę powyżej nie widzący w sytuacji z tą podwójną ciągła, że został załamany zakaz wyprzedzania oraz przekroczenia linii ciągłej mają prawo jazdy i nie są trolami.... to brak mi słów i słusznie boję się wyjeżdżać na ulice, mając świadomość, że takie ułomy umysłowe tam gdzieś krążą i sieja zagrożenie.
***zdałem za pierwszym razem, przygotowując się tylko czytając (wielokrotnie) kodeks drogowy, bez jakiś krążących testów. I nie byłem sam wśród zdających za pierwszym razem. A debilem, którz ynie potrafią zrobić takiej prostej czynności - drzazga w oko.
@Velture ale rozpoczynał na przerywanej - jeśli podczas manewru zacznie się ciągła, wyprzedzający musi najszybciej jak to możliwe zakończyć manewr. Wg Twojej "logiki" powinien pozostać na lewym pasie do czasu, aż znów będzie przerywana.
Takie przychlasty jak powyżej idą potem do drogówki i mamy podobne kwiatki na nagraniach
Ej kurwa, może oglądamy inne filmiki, albo coś ze mną jest nie tak, ale przecież on zaczął wracać przed znakiem zakazu wyprzedzania i gdy miał jeszcze ciągło-przerywaną linię...