Wysłany:
2013-05-17, 10:15
, ID:
2134746
9
Zgłoś
SZAJBAAA: w Polsce jest wojsko i wcale go malo nie jest, a walka za rope amerykanska jest tylko polowa prawdy, bo polski kontyngent wypelnia swoje obowiazki w ramach czlonkostwa w NATO i tak jak ty podpisujesz umowe z pracodawca na wykonywanie jego polecen tak stety/niestety nasza armia musi uczestniczyc w misjach poza granicami kraju czy nam sie to podoba czy nie.
tranzystor: sam jestes okupujacy, jakbys troche sie raczyl dowiedziec o dzialaniach polskiego kontyngentu to bys wiedzial, ze to dzialania stabilizacyjno-szkoleniowe, polskie wojska w afganistanie zajmuja sie przedewszystkim szkoleniami ichniejszej armii i policji, nadzorowaniem odbudowy infrastruktury, szkoleniami i doradztwem w zakresie budowy i zapewniaja wsparcie w utrzymaniu porzadku i przestrzeganiu prawa, w zaden sposob nie ingeruja i nie zmieniaja praw lokalnych, tradycji lokalnych itp (okupacja to narzucanie swojego prawa i tradycji w miejscu, w ktorym sie znajdujesz, czyli jakbys wszedl mi do domu i chcial wprowadzic swoje prawo i obyczaje to bylbys okupantem). Wiec zwaz wasc co pierniczysz bo g... wiesz o temacie ale swoja piane ubic musisz. A co do demokracji amerykanskiej to tez jej nei wprowadzaja, ucza jedynie demokracji jako takiej, ale to afganczycy decyduja czy ja chca i jak widac chca bo wprowadzaja wolne wybory itp.