A propo miami taka ciekawostka/spostrzeżenie, oglądając te różne serialowe CSI Miami, las Vegas, new york, nigdy poszukiwanym nie okazał się czarny, jeżeli był podejrzany, to błędnie, jeżeli był zamieszany to zawsze współpracował i pomógł w śledztwie, nigdy winny taki rak poprawności politycznej sobie wyhodowaliśmy
Kurwa od chuja różnych odcinków widziałem i ani razu czarnego winnym nie zrobili