tvn24 napisał/a:
Rodzina ze stanu Indiana (USA) pozywa policję z miasta Hammond za nadużycie siły, jakie zdaniem powodów miało miejsce podczas kontroli drogowej we wrześniu tego roku. Nagranie z całego zajścia udostępnił adwokat rodziny. Lisa Mahone i jej partner Jamal Jones, wraz z dwójką dzieci, jechali do szpitala, gdy zostali zatrzymani przez policję. Powodem zatrzymania był brak zapiętych pasów przez kierującą kobietę. Podczas kontroli pojawił się problem z partnerem Mahone. Jones nie miał przy sobie dowodu tożsamości. Mimo wielu próśb policjantów mężczyzna nie chciał wyjść z samochodu. Cała akcja zakończyła się, kiedy zniecierpliwieni policjanci wybili okno samochodu i porazili Jonesa paralizatorem. Policja z Hammond broni swoich funkcjonariuszy
Ostatnie zdanie powoduje że nawet skusiłbym się tam na robotę w policji ale asfalt na ulicach jednak skutecznie demotywuje.
Swoją drogą - jakim trzeba był totalnym TŁUKIEM w USA, żeby w ogóle myśleć o stawianiu się tamtejszej policji?! ja pierdolę - czy on sobie zdawał sprawę że mogli go nawet odstrzelić? tfu. tępy chuj.
PanStachZeStalowejWoli napisał/a:
no proszę kurwa, pełny filmik pod tym linkiem
i okazuje się że smoluch podał swoje informacje do sprawdzenia w bazie (współpracował) + z tego co typiara mówiła przez telefon to zamawiała inny oddział policji bo ci wyciągnęli broń kiedy z tyłu jest dwójka małych dzieci...
w tym przypadku policjant cierpi na niedojebanie i syndrom RAMBO kurwa, jebać tych konkretnych policjantów na 100%
zresztą, całą sytuacja jest nagrana we Wrześniu wiec autor z dupy sobie wyciągnął 7.10.2014...
a od tego czasu czarnuchy już wywalczyli pieniądze za niedojebanie policjanta, tyle w temacie
no niby wszystko fajnie ale kurwa nadal po chuj wdawał się w dyskusję z człowiekiem który ma *wyciągniętą broń* i ma prawo jej *użyć* jeśli obywatel nie chce współpracować ze stróżem prawa. Bo skąd taki policjant ma wiedzieć czy gość nie trzyma pod półdupkiem shotgun'a?! W USA jest takie prawdopodobieństwo 50% - w takiej Polsce to raczej 0,00%. I chuj z dziećmi i całą sytuacją w samochodzie. Chuja wygra jeszcze grzywnę pewnie dostanie - właścicielka samochodu oczywiście ma szansę że wywalczy odszkodowanie ale ona TEŻ kurwa nie współpracowała!!! Policjantom NIC nie grozi - prędzej będą robili za przykład na szkoleniach.
A gdyby tak gość spokojnie powiedział "OK - już wychodzę, przepraszam za zamieszanie", wydzedł, dał się sprawdzić, przeszukać może nawet na chwilę zakuć w kajdanki (bardzo częsta metoda prewencji w USA) i po 10 minutach jechałby dalej szczęśliwy z pozytywnie zakończonej przygody. Oczywiście po całym zajściu i tak kurwa pewnie pozwałby policjantów o rasizm
muriiiikaaaa - FUCK YEA!