0statniSprawiedliwy napisał/a:
Fajne, tylko po chuj? Tniesz drzewo jak pan na filmiku i wbijasz młotkiem klin metalowy. 3x szybciej i bez zbędnego nacinania drzewa i pierdolenia się. Ja bym to urządzenie tak na logikę nazwał klinem lub rozpychaczem hydraulicznym.
Już spieszę z wyjaśnieniem, zauważ, że zadany kierunek spadania wnosząc po rzazie podcinającym jest przeciwny do dość znacznego nachylenia drzewa w dokładnie przeciwnym kierunku, kliny są bardzo przydatne ale to była sytuacja w której było potrzeba prawdopodobnie dużo większej siły, żeby przesunąć odpowiednią stronę środek ciężkości drzewa. Poza tym nie oszukujmy się kliny wbijałbyś z 10 min i z 5 a tutaj kilka razy machniesz bez większego wysiłku i drzewo leci.
Tak jęstę ekspertę.