Ani razu nie zajebali w głowę, bo wiedzieli że by go zajebali.Poza tym dostał kilka razy w łeb.Powinni go przekopač tak samo jak on przekopał tego pijanego, bohater jebany.
Bez przesady oni go napierdalali jakimis kluczami , a ten żółty to nie wiem czy to nie był jakis wielki klucz francuski czy jaki chuj , ale oni go polamali wewnatrz, tam kazde uderzenie to się prawdopodobnie konczylo zlamanym zebrem albo odbiciem organów wewnętrznych... tego pierwszego po pijaku bedzie potem leb bolal pare dni i tyle , a ten drugi jak z tego wyszedl to moze byc kaleką do konca zycia