Mi się kiedyś kibel zapalił na mieście to dwie gaśnice poszły, sam swojej nie miałem ale zatrzymało się dwóch łaskawych kierowców i pomogło
Teraz zawsze pod tyłkiem wożę gaśnicę tak na wszelki wypadek. Co do wybuchu to nie hojlłud jak by podtopili cały to by zagasili ale instalacja elektryczna i tak do wymiany.