Wysłany:
2013-08-27, 1:58
, ID:
2455266
Zgłoś
Siemano. Ja jestem z Sokołowa. Ojciec mojej dziewczyny, który tam pracował widział jak pracownik wrzuca szczura do tego mieszalnika z "mięsem" do parówek. Kiedyś był program w TV Turbo, "Polak Potrafi", czy jakoś tak. W każdym bądź razie pracownicy w programie byli w kombinezonach i w kaskach ochronnych. A tak naprawdę śmierdzi tam i jest syf. Naprawdę nie polecam. Sam nie jadam wędlin i kiełbas Sokołów S.A., wolę jak ojciec kupi pół świniaka i mam swojskie. Zdrowe przynajmniej i ładnie pachnie. Ogólnie w miejscowości obok kiedyś była ubojnia, smród jak się przejeżdżało przez tą wiochę nie z tej ziemi, bo wylewali krew na pola. Sokołów to małe miasto, każdy każdego zna. Układy i układziki, myślę, że sanepid tam nawet nie zagląda do zakładów mięsnych. A i ludzi wyzyskują, bo za marne grosze tam pracują.
Sorry, że składni brak, ale jestem opór zmęczony.
P.S. Jebać murzynów i ciapatych, a żydzi do gazu