No tak, a jakby takiego pełzającego smroda rozjechał samochód, albo wesoło rozkwasiłby się na jakimś torowisku lub wpierdolił do kanału?
Jak rodzicom nie zależy na kaszojadzie, to mi tym bardziej.
Jebał te psy, ale gdzie ich wina, jak dostały smroda na tacy?
Znieczulica i zidiocenie w krajach płynących gównem mnie dobija. I pomyśleć, że za parę lat tego tępego, mnożącego się jak karaluchy, ścierwa będzie jeszcze więcej... Kometo - przybywaj!