Wysłany:
2014-04-13, 13:49
, ID:
3121672
12
Zgłoś
naprawde nie rozumiem... kumam adrenaline w terenie ale kurwa rower czy cokolwiek co wymaga czegos wiecej niz siedzenia, taplania sie w blocie i bawienia sie pedalami... i co? kto przejedzie wiekszy syf ten wygrywa?
Kapac - sory, ale nie